Drzwi niepoczytalności
...bez gruntu pod nogami...
z głową nabita stertami wyjałowionych
myśli...
...czuje,ze umiera wolność w moim
sercu...
opodal usmiechu wszystkich grzechów...
stany psychologiczne kierujące moim
zyciem...
przychodzą w nocy gdy sen nie chce sie
przśnić...
...nie słysze juz muzyki co napawała mnie
nadzieją...
jest tylko muzeum pozólkłych mitów...
...nieśmiałe małe dziewczynki...
biegają po mojej łące...przedawnionych
marzeń...
...ktoś je ukarał za wtargniecie na teren
prywatny...
...co jest dalej za drzwiami
niepoczytalności...?
...biały diabeł...,czarny anioł...
....fizyczna niedoskonałość
Amen
wszyscy jesteśmy chrystusami
Komentarze (1)
za drzwiami niepoczytalności jest marzenie o lepszym
jutrze, gdy tylko zobaczysz, że istnieją marzenia, z
ktorych choc maleńką cząstkę można złapać swoim
oddechem, zrozumiesz ,że nie warto być wariatem, choć
i ja nim się często staję mimowolnie...