Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Miłość

W Dublinie

kiedyś nad ranem nawiedził mnie sen
leniwie szliśmy o zmierzchu
po wąskich uliczkach
blisko dłońmi spleceni
wtuleni wiatrem
zmoczeni pijanym deszczem

manekiny z witryn
gapiły się z zazdrością
krótkie pocałunki
na zmianę z szampanem
pitym wprost z butelki
nie miały końca

mglista bryza znad zatoki
załzawione szkła kontaktowe
przydługie sklejone rzęsy
wszechobecna słoność
na twoich policzkach
i ten dźwięk portowej syreny

uporczywie narastający

...pieprzony budzik

Annie...

autor

DWC.

Dodano: 2016-10-01 17:16:36
Ten wiersz przeczytano 1149 razy
Oddanych głosów: 27
Rodzaj Wolny Klimat Rozmarzony Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

Mirabella Mirabella

Podziwiam :) ładnie tu

loka loka

Tylko sen,a już zaczęło być ciekawie...Pozdrawiam.

anna anna

jaka szkoda- ten sen był niezwykle romantyczny

_wena_ _wena_

ładny i rozmarzony sen niedokończony
pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

A ja tak czekałam, co będzie dalej, gdzie oni pójdą i
czy on scałuje słoność z jej policzków :)))))))))))))

Brawo!

Celina Ślefarska Celina Ślefarska

Przyjemny sen, a budzik w takich chwilach mógłby
subtelnie wyskoczyć za okno.

Halina53 Halina53

Co sen przyniesie, to i życie czasem realizuje...a
budzik to potrzebny sprzęcik, bez niego ani rusz...z
łóżka ...pozdrawiam serdecznie

krzemanka krzemanka

Ładny obrazek, aż żal że to tylko sen. Miłego
wieczoru:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »