Dukatów
Dukatów w kieszeni mi nie brak
Na życie godne starcza
Dach nad głową także posiadam
Pod mostem lub w kanale tułać się nie
muszę
Mam i pracę stałą
O czym wielu marzy
Mam ojca i matkę
I rodzeństwo które w potrzebie
wesprze słowem lub czynem
Lecz pomimo tego wszystkiego
Czuję się jak człek ubogi
W sercu radości znaleść niesposób
Dzień za dniem przemija
Pustką koloru czarnego malowany
Bez sensu i bez wyrazu
Bo cóż te skarby choć cenne znaczą
Gdy nie ma u boku tego najcenniejszego
Co radość w dni pochmurne daje
Uśmiech na twarzy promienny maluje
Serce raduje
Komentarze (1)
przynajmniej madrosc zyciowa masz a to juz cos.. a
milosc sama przyjdzie, nawet sie nie obejrzysz, tyllko
nie trac nadziei..