DUSZA
Nie chcę tamtych chwil,tego bólu codzienności
Wśród samotności porzucona,
smutna dusza o pomoc woła.
Nie może się wydostać ze swojego
więzienia
smutek się z niej ciągle wylewa...
Jak pomóc duszy zagubionej,
na przetrwanie, w samotności
uwięzionej?!
Małutkie światełko,
zwane miłością,
leci do duszyczki z wielką prędkością.
Jednak coś je nagle zatrymuje,
światełko szybko hamuje...
To nienawiść serca mojego
do efektów zauroczenia twojego...
czym była duszyczka? specjalna dedykacja dla MISTRZA ŁAMANIA SERC
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.