W duszy ciernie
samotny bez Ciebie..
Patrze przez okno,
Znowu zamyslony,
Tak bardzo samotnie zagubiony,
W piękności tej wieczności,
Nikt nigdy mi nie mówił,
Ze wiecznośc moze nadejsc tak szybko,
Nigdy nie mówił ze zycie mozna przezyc tak
płytko,
A zabrano mi tylko Ciebie,
Odeszłas ,
Byłem na tym pogrzebie,
Gdy odrzuciłas me serce w potrzebie,
Gdy nie mogłem patrzec jak niszczysz
siebie,
Czasem wiecznośc to jak siedziec samemu w
swojej głowie,
I tęsknić ku Tobie,
Patrzec w gwiazdy kpiące ze mnie,
Jak mogłem upaść ?
Czemu samotnośc chodzi za mną tak
wiernie?
Czemu....w duszy mej sa ciernie...
Komentarze (1)
Nie dość że marna częstochowa to jeszcze błędy, bez
polskich znaków.