Dwa liście
Dwa liście spadały z drzewa
Każdy innego koloru
Leciały jak krople z nieba
Nie mając wyboru
Spadając leniwie
Zatrzymać się chciały
Zawisły na rękach wiatru
Tuląc się, nadzieję miały
Wiatr zaśpiewał im piosenkę:
Nic nie może wiecznie trwać...
Znając swe przeznaczenie
Puściły jego rękę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.