Dwa nurty- dwa światy
Z jednego źródła uszły nasze wody i
w podobnym rytmie tętnią
Ty
rzeka nieokiełznana
przejrzysta i niepokojąco ciepła
Ja
rzeka cicha
mętna i drażniąco zimna
Ty zdecydowałeś się złamać tamę i
ulokowałeś swoje istnienie w pierwszej
przystani
Ja nie umiem jeszcze nic przewidzieć
wciąż tylko wieżę że wypłynę dalej od
Ciebie
Twoja przyszłość jest zamknięta w ścisłym
biegu czasu
a moja wciąż płynie
Choć podążamy po jednej lini to z różną
siłą życia
tak obojętni wobec siebie jakby dwa nurty
oznaczały zupełnie
obce światy
...przykro mi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.