Dwie ojczyzny
Inspiracją do napisania stała się dyskusja po moim wczorajszym wierszu "Głos w sprawie uchodźców"
W mojej ojczyźnie – uśmiech na twarzy
I chleb na stole.
W Twojej ojczyźnie ludzie są szarzy,
Nocne patrole.
W mojej ojczyźnie nikt nie zamyka
Domów. Bo po co?
Ty zza swych zamków wyjścia unikasz,
Szczególnie nocą.
W mojej ojczyźnie do domów wiedzie
Szeroka droga.
W obcym wędrowcu, który nią jedzie
Widzimy Boga.
Kiedy u Ciebie ktoś drogą idzie,
To szuka guza.
W obcym wędrowcu gościa nie widzisz,
Tylko intruza.
Kiedy się czasem włóczę bez celu
Drogą śródpolną,
To Cię żałuję mój przyjacielu,
Bo ja znam wolność...
Komentarze (25)
wolność to piękna sprawa ...tylko z niej trzeba umieć
korzystać ...
Skoro peel poznał smak wolności, to poznał
prawdopodobnie smak prawdy.
Bo "prawda wyzwala" ;)
Pozdrawiam Jastrz :)
Świetny wiersz, tylko gdzie znajduje się ten
wyidealizowany kraj?
Pozdrawiam serdecznie. :)
Po samym początku, już coś odczułem.. Czuć.. (piękno)
Pozdrawiam!
Dobry wiersz. Bardzo.
Dziękuję wszystkim gościom za wizytę. Cieszę się, że
większości z Was wiersz się podoba.
agarom - ja tylko "widzę i opisuję". Nikomu nie
narzucam swoich racji. Wręcz przeciwnie. Uważam, że
każdy ma prawo do ograniczania własnej wolności, a
nawet czasem takie ograniczenia są potrzebne. Jednak
gdy ktoś uczyni normę z tego, co powinno być
działaniem wyjątkowym, może zapomnieć czym jest
wolność. I to też jest jego prawo. Ja go nie pouczam.
Ale żałuję, bo uważam, że to, co sobie dobrowolnie
odebrał jest wielką wartością.
Dobry wiersz z refleksją...
W każdym Państwie były są i będą podziały - życie
Też mi ich żal, lecz uważam że za tą dzisiejszą naszą
wolność nasi dziadowie musieli przelać krew... bo nic
nie dostaje się za darmo.
fajny i ciekawy wiersz:)pozdrawiam:)
fajne
Piękny wiersz, z przesłaniem. Dwie Ojczyzny na tej
samej ziemi... Bardzo na tak.
Bardzo dobry wiersz!
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawy wiersz o ojczyźnie, z pomysłem, pozdrawiam )
Nie widzi agarom tutaj nic nadzwyczajnego każdy żyje w
swoim kraju po swojemu. Bardziej martwię się o peela
który z buciorami wchodzi do czyjegos domu obrażając
właściciela, zaglada mu do garów i nachalnie wciska
swoje racje a przecież on żyje w swoim kraju i nie
obchodzi go co peel robi u siebie, nie naruszał jego
swobody wcześniej, wiec pytam, dlaczego on robi?