Dwóch Świętych Mikołajów
Święty Mikołaj biskup szedł przygarbiony co
nieco,
Podpierał się pastorałem, bo ciężki miał
worek na plecach,
A z nieba sanie zjechały i z nich się na
ziemię gramoli
Drugi Święty Mikołaj, z reklamy
Coca-Coli.
- Ho-ho-ho! – krzyknął tubalnie – Powitać
chcę imiennika!
I zaraz się wokół rozlała stu pozytywek
muzyka:
„O Tannenbaum” i „White Christmas”, „Jingle
Bells” także zagrały,
Lecz kolędy, ni jednej, niestety grać nie
umiały.
- Bóg z tobą – rzekł święty biskup – a to
ci dopiero dziwy,
Nie dziwię się, że cię wolą, choć to ja
jestem prawdziwy,
Po niebie fruwasz saniami, przez każdy
komin ci da się
Przecisnąć, chociaż na oko ponad trzy metry
masz w pasie.
Miło, że przyjechałeś. Już kiedyś tu był
taki jeden.
Dziad Mróz mówili na niego. I chciał
odebrać mi schedę,
Lecz ja go nawet lubiłem. Dawał radość
dzieciakom.
Jeździł chyba z pół wieku. Potem przeszło
mu jakoś.
Miałbym się bać konkurencji? A to dopiero
by było!
Kochasz dzieci. Czy może konkurencją być
miłość?
Swoje rób, a ja tylko błogosławić cię mogę.
–
Zarzucił worek na plecy i dalej poszedł w
swą drogę.
Komentarze (11)
widzisz michale!- tak - co prawidlowe, co dobre -
takim pozostaje. -gorzej bywa jednak - gdy cnota
(ktorakolwiek) - pozoremma byc jedynie- pomagac- i
mozliwic - realizację przeciwna, odnmienna - gdy
cnota - stopniowoi swiadome- odmienana - przemienaina
- i - podmieniona- czym innym zaczyan być -i wslubie -
zaprzegnieta - dla czego innego.to jest - falsz. to
jest falszowanie wartosci - gdzi dlawartosci - jest
tylko pozor wolnego rynku. takie falszowaniewartunkow
i waro=tosci - to jest szkodliwa posdmiana. - tak
siędzisaij probuja odnawiac - 'koscioly' -
nibykoscioly - poganskie - i nibypoganskie - z
bazowaniem na antywartosciach' - jako na- poczatkowo -
folklorze barwnym ,nawiazywaniu d dawnego - podczas -
gdy - gapiostwo i i uczestnictwo zarazem - nieswiadome
jest zlego - kryjacego się - w rzekomo zabawnych i
nieszkodliwych chochlikach, rokitach - maczyic je -
atakcyjnymi, one maja stawac się istota i podstawa
tych zborow koscielnych - nie dajac nic - oprocz
rzekomo zabawy i psoty? - wistocie - dajac swiat - nie
zabawny - lecz nieobliczalny. czhochlikiem niweinnym
rzekom rokitą - ktory co najwyzej mleko odbierze -
zacierac chca - zabawnosci - istotę - szkodliwgo zla,
- a to - gy urosnie w sile - odbirze mleko - i
mozliwosc normalnego zycia - wszystkim normalnym
ludziom. tak siędzieje - gdy myli się pojęcia, gdy
falszuje się i zaciemnia istotę zjawisk - dl
aniezauwazania ich istoty - i dla niedawania - zdnej
wartosci trawej - podstawy - logiczne j podstawy zycia
biologicznego (wiec i duchowgo) - i ludzie ci - '
staropogancy' - stwarzaja swiat chaosu -zrownujac się
z bogami - chchlkow, stryg dowlonych - odbierajac
dotychczasowe podstawy - swiadomosciowe, - skotkują...
- opozycja do9jak w naszej przestrzeni -
opozycjadochrzescijaństwa. - jak na dziś - jestto
-albo wyrazna opozycjado chrzescijaństwa - lub - co
najwyzej - przyzzwalajacana jego istnienie - z
akceptacjadlawyrywaniajego korzeni - bezakceptacji
przyjmowania jego wartosci najwazniejszych. mlosc -
sastepujesię roznego rodzaju zabawa - z aogromnasiląi
waga - dlazmyslowosci, seksualnosci - jakonarzedzia
budowania lub zniszczenia - . bazuje na przedstawieniu
chrzescijaństwa - jako obrocoego przeciw wolnym
ludziom z ich dorymi wartosciami - przed
chrzescijaństwem metody 'nawracania' realizowane
miczamiksięciow -przypisujemetodzie chraescijanskiej -
jako walczacej z tradycja- przy pomocy przymusu i
przemocy. - pomijaja ,ze moze tzw, chrzesciajnstwo - w
istocie - przemosca swoja 0- i politycznawladza-
wperowadzali - zaszczepaili przemoca i strachem -
niechrzescijanscy wladcy - dlasprwowaniw wldzy - a
przez oddananie daniny koscilowi - kupczykli wistocie-
kupujac przychylnosc - da lprzymusu dla niekupowancym
ktory zechcieli odbierac -tlumaczac to - np. nakzem
chcescijanskiego koscola. - odbieac ponad miare i
mozlowosci ludzi, ktorym odbeano - nie dajac nic w
zamiamn lub niewiele. - to tak pokrotce i skrajnie.
super...
pozdrawiam:)
Bdb wiersz.
Zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia :)
Pozdrawiam Kolego i Życzę Zdrowych i Pogodnych Świąt:)
Marek
Witaj, Jastrzębiu :-)
Raz jeszcze - wszystkiego dobrego dla Mamy i Ciebie,
zdrowych i spokojnych Świąt :-)
A Wiersz jak zawsze pod tym adresem - super :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Świetny wiersz...:)) Pozdrawiam z uśmiechem :)
Jak zwykle świetnie napisane z humorem
Dobre, dobre.
(- To było panie władzo, okropne!
Patrzę. Mikołaj wyłazi oknem!
- Trzech Dziadków Mrozów ( mąż podpowiada)
bo jeden jakoś z rosyjska gadał...)
innych taki rubaszny ... ciekawy Spokojnych Świąt i
Zdrowych ...
już poprawiłem ...
Wesołych pogodnych Świąt...jeszcze raz przepraszam ...
To Ciebie przepraszam jakoś mi umknął ...
więc róbmy swoje jak ten Twój Mikołaj ... a tu u
siebie poprawię ...