Dykta
To nie za przyczyną mrozu,
nie hakerski także atak,
że tragedia parowozów,
jak w minionych była latach.
Dwieście minut opóźnienia -
ponoć nie za sprawą Kremla.
W pekape się nic nie zmienia.
Gdybym wtedy był wziął zemdlał,
a obudził się w tym roku,
szoku wcale bym nie doznał.
Wszystko znane - taki spokój,
że świat tamten bym rozpoznał.
Jeszcze tylko owa deska,
co opada w toalecie,
gdy potrzeba ciśnie męska
w czasie drogi, no i wiecie,
że nie trzeba wcale wojny,
co ją wieszczy co niektóry,
by podróżny w pamięć zbrojny,
poznał dawne, to z tektury...
PAŃSTWO
A może jednak Kreml? Hm?
Komentarze (21)
A z kim ten pociąg?
Tylko się domyślam.
PS
A może - o, matko! - pociąg chciał sam pojechać do
Kremla ?!
W świecie komputerowych systemów, w jakim żyjemy,
awaria paraliżuje wiele. Sterowniki Alstom wziął to na
siebie. Pozdrawiam
Bardzo zgrabnie ujęte w słowa :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Na państwowość nie ma co narzekać, bo gdy płynna jest
jak rzeka, to też nic dobrego, gdy żelazną ręką trzyma
wszystko w garści - to wiadomo - wszystkim nie idzie
jak po maśle. Bo się jeszcze taki nie urodził, co by
Zosi i Krzysiowi dogodził.
Hmm...
Pozdrawiam, Goldenie :-)