Dylemat
Życie me ciągle bez przerwy gdzieś gna,
Boi się uczucia, w samotności trwa.
Strach przed zranieniem każe mi biec,
Nie czekać na miłość, przed nią się
strzec.
Przykre wspomnienia ciężko wymazać,
Pamięci nie da się wspomnień zakazać.
Błędy przeszłości trzeba pamiętać,
By nie być skazanym by je popełniać.
Lecz pamięć ta, zabrania mi kochać,
Strzeże me serce, pozwala mu szlochać.
Broni przed bólem tak dobrze mi znanym,
Choć w samotności pożądanym.
Nie wiem co gorsze, czy cierpieć z
miłości,
Lecz mieć dla kogo żyć.
Czy samej przejść przez życie
Lecz w samotności gnić.
Komentarze (1)
Za intencję wiersza słowo ciepłe Ci niosę, wspieram w
samotności i bądź sobą proszę, życie trzeba mądrze
przejść i jak najdoskonalej, jego nie powtórzysz,
więc póki co herbatki nalej i za zdrówko Twoje i moje
sobie wypijemy; uśmiechnij się - przecież wciąż
żyjemy.
Odnośnie budowy wiersza - złe rymowanie. Nigdy nie
rymuj ze sobą tych samych części mowy.