Dylemat

Z dystansem.
Jednak na pewno swoje uroki ma/ masz i one nie
przenikają.

No tak, ma kobieta niestety problem.

dobre :)))

Taka jest goła prawda o nas ! i to nie chodzi wcale o
"zadbanie" o siebie, jak ktoś powiedział - bo tak
właśnie wyglądamy - my - wszyscy. Nie da się być
idealnym, usunąć wszystkiego brzydkiego poprzez po
prostu z a d b a n i e. I patrząc się na drugiego
człowieka, jak i na siebie trzeba zaakceptować piegi,
żyły, wałki, celulit, etc. bo to natura i jej nie
przeskoczysz, nie wybotoksujesz, nie wytniesz...nie
wybielisz.
Kiedyś ideałem może być jedna ręka - to wtedy będziemy
obcinać sobie drugą, żeby było "ładnie" ?? (bo ktoś
tak wymyślił ??)
Hej, refleksja wciąga :)

Jak na fraszkę przystąło - to w punkt!
Hahaha
No co ma podniecić? Jak nie opalenizna, oraz uśmiech i
umysł.

Udana bardzo fraszka!

Pozdrowienia ślę dla ciebie

Jak zwykle w punkt. :)

Tak to wygląda nasze biedne ciało,
kiedy o wagę dbać mu się nie chciało.
Bardzo fajny, zabawny wiersz Anno.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)

Dawno tu nie zaglądałem.Tym bardziej się cieszę
Anno,że natrafiłem na Twój wierszyk. Jest
świetny.Gratuluję

Aniu, jesteś niesamowita ha, ha, ha, wiersz jest tak
przecudownie wspaniały, że nie można się od śmiechu
powstrzymać:)
Brawo!!!!

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)

Podoba mi się wesoły ton fraszki. Rzeczywiście,
dylemat. Może intelektem? Podobno to dla niektórych
mężczyzn silniejsza podnieta niż ciało :) A poza tym w
pewnym wieku mężczyźni też nie są pozbawieni
mankamentów :)
Pozdrowienia.

Chociaż już wiek starszy, to trzeba iść do "remontu".
Czasami pomoże Aniu pozdrawiam.

Z humorem podany wiersz...musi zadbać o
siebie...pozdrawiam Aniu.

Anno,

ktoś pochwalił mój wiersz, ale nie zagłosował...z

Pięknie namalowany akt jak z obrazów Luciana Freuda.

Przekorną kobiecość tu dostrzegam :-) Mógłbym
powiedzieć, że znam parę sposobów - ale nie powiem ;-)
Proszę to traktować w kategoriach żartu do fraszki :-)
Kłaniam się Autorce i pozdrawiam :-)