Dylematy megalomanki
Kiedy popadam w samozachwyt,
typowy dla megalomanii,
to myślę sobie – jak załatwić
tych, co są wyżej notowani?
Pragnę wysunąć się przed szereg,
by wymarzone zdobyć złoto.
Może pochwały (niezbyt szczere)
przysłużą się wysokim notom?
Wielka pokusa wciąż powraca,
aby na siebie zagłosować,
lecz takiej martwej duszy praca
zdaje się być niehonorowa.
Komentarze (62)
Miło mi anulu-2, że dołączyłeś do pary:) Miłego
wieczoru:)
...i megalomana.
Pozdrawiam Krzemciu.