Dylematy megalomanki
Kiedy popadam w samozachwyt,
typowy dla megalomanii,
to myślę sobie – jak załatwić
tych, co są wyżej notowani?
Pragnę wysunąć się przed szereg,
by wymarzone zdobyć złoto.
Może pochwały (niezbyt szczere)
przysłużą się wysokim notom?
Wielka pokusa wciąż powraca,
aby na siebie zagłosować,
lecz takiej martwej duszy praca
zdaje się być niehonorowa.
Komentarze (62)
Dobitnie jak zawsze ;) pozdrowienia Krzem
Dziękuję waldi1 za Twoją refleksję. Miłej środy:)
jak dobrze jest się wzbić w przestworza z miłością ...
z uśmiechem przez życie iść ... lądować w sercu ze
skromnością ...
nie trzeba o nagrody się bić ... dobrze jest podać
sobie dłoń to jest cenniejsze niż złoto ...
Witam Panów: Cieszę się, że dołączyliście do grona
megalomanów:)
Miłej środy:)
rozterki poety pisze dobry wiersz a jest niedoceniany
skąd to znam. Trafiony temat w punkt
I to są właśnie rozterki które przeżywa niejeden z
nas. + i Miłego dnia.
Dobranoc jesionie i AMORZE:)
Świetne, fajnie tak, pozdrawiam serdecznie:)
oj tam oj tam...(:
Dziękuję: krzychno, PLUSZCZU, bluszczu i Ewo, że
skomentowaliście to "dzieło". Miłego wieczoru
wszytstkim:)
Jejku... byłam na top liście i się sama skasowałam :(
buuu... a tak na poważnie to uśmiech zostawiam i
pozdrawiam Krzemuś
Ironia wart wielkiego plusa. Pozdrawiam Aniu :)
oj tam
oj tam
+ Pozdrawiam :)
Witaj Aniu:)
(jak już kiedyś pisałem wszystkie Anie są u mnie
honorowe)
Kurcze a ja jeszcze nie byłem na top liście i zapewne
nie będę.Czasami się zastanawiam czy te "punkty" są
potrzebne ale niejednemu piszącemu czy piszącej jednak
tak.Niemniej jednak poruszyłaś drażliwy temat tutaj i
zapewne będą tu bardzo różne zdania:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Halino za odniesienie się do tematu wiersza i
miłe słowa pod moim adresem. Pozdrawiam:)