Dym miłości
na skórze twych pleców
ustami kreślę ten wiersz
dotykam pieprzyków
jakbym chciał policzyć
planety w koniunkcji
czy to dobry czy zły znak
że z tego układu niebieskich ciał
spływa nam po włosach dym miłości
na ustach twych ląduje z dumą mój palec
i pyta kreśląc dalej
czy czujesz się kochana
we dnie i w nocy
a kiedy odpowiesz mi
szepcząc do ucha słowa
ja będę szukał między nimi
ocalenia dla swej duszy
autor
Mirosław Tokarz
Dodano: 2017-10-02 20:14:44
Ten wiersz przeczytano 958 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Z wrażenia nie napisałam, że wspaniale piszesz.
Piękny, ciepły wiersz o pełnej erotyzmu miłości,
Mirku.
Piękny jest taki dym miłości Jak widzę czytasz peelkę
jak książkę ..;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wow, bardzo miło się podoba. Serdecznie pozdrawiam :)
Przecież to subtelny, a sensualny erotyk. Na dobranoc,
oczywiście.
I te pieprzyki, ehh...
Dobrej nocy, Mirku:-)
Piękny dym do miłości rym.