dysfunkcja
złowieszcza pięść
brutalnie ściska i ścina z nóg
bólem przemawia każdy mój staw
blokując ruch
telefon dzwoni, wyciągam rękę -
niemoc krępuje, brakuje sił
bliska omdlenia
osiągam pion i ścieram łzy
porcja tabletek folguje węzły
choć to gehenna zaciskam zęby
wiem że poniesiesz gdy braknie sił
autor
Celina Ślefarska
Dodano: 2017-02-03 14:08:41
Ten wiersz przeczytano 1521 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
To ciężkie chwile nawet na Beja nie mam siły.
Przechodzisz trudny czas Celinko, ale pamiętaj, że w
końcu zaświeci słońce:) czego Ci serdecznie życzę:):)
sciskam mocno i zycze zdrowia
życzę zdrowia! oby odeszły cierpienia.. pozdrawiam
serdecznie :)
Dużo zdrowia i wytrwałości Celinko!
Serdeczności!
Brak mi słów Celinko. Trzy lata temu, w ciągu ośmiu
miesięcy przeszłam na tkankach miękkich trzy operacje,
tym bardziej rozumiem gehennę jaką przeżywasz. Na samą
myśl o cierpieniu włos zjeżył się na mojej głowie.
Dziś jestem zdrowa. Ze szczerego serca życzę Ci
powrotu do zdrowia.
Serdecznie pozdrawiam.
Zdrowia, zdrowia, zdrowia i szybkiego przypływu sił
życzę :)
Wiem, o czym piszesz, bo dorwał mnie zespół bólowy
barków, z którym walczę od września. W tym wszystkim
ważne, że ma kto wspierać.Pozdrawiam ciepło.
poZdrowka,
duzo sily i cierpliwosci, Celinko;)
kurde Celinko... nie wiem co mam napisać
chciałabym, zeby Cię nie bolało
pozdrawiam:)