Dziadku
Usiadłeś przy stole
Już to wiedziałeś
Nie chciałeś od nas odejść
Nie chciałeś lecz musiałeś
I nagle zbladłeś
Poszedłeś do pokoju
Usiadłeś na kanapie
Potrzebowałeś spokoju
Wiem, zostałeś wezwany
Przez samego Boga
Pytam dlaczego?
Jak długa jest ta droga?
Nie widziałam momentu
Kiedy odchodziłeś
Znam to z opowieści mamy
Wiem że to trwało chwilę
Ponoć gdy człowiek umiera
Widać jak ucieka życie
Żeganć się nie chcecie
A jednak to robicie
Więc Dziadku kochany
Ja sie z Tobą nie żegnam
Bo wiem że się spotkamy
Za jakiś czas. Przysięgam !
Komentarze (2)
Bardzo ciekawy wiersz, ale taka jest kolej rzeczy i to
czeka wszystkich obojętnie kiedy i jak
umierają...powodzenia
"Ponoć gdy człowiek umiera
Widać jak ucieka życie"
Doświadczyłam tego przy śmierciach , a było ich dużo w
moim życiu , tych najbliższych
(+