dzieci moje wiersze

Krystek

Dziekuje, pozdrawiam:)

Też swego czasu miałam takie wiersze ...
Ładnie

sisy89

A bo to myslisz ze pozwola sie pokazac:)))

Anna


Tylko ze TOMash boi sie ich dotykac, gryza:)))

No ale wypuść je z tej szuflady w świat. :).
Pozdrawiam.

I to jest właśnie u Ciebie piękne ... SERCE ...

27507 + szuflada :))))))))))))))))))
zastanawiające;0
gratuluję:)))))
mięsnie brzucha jak betony;))))))))

A jednak nie mam sklerozy....och jak dobrze :)))
Tomuśśśśśś :)))) To bardzo dobra wiadomość!!!! :D:D
Uściski! :))))

JoViSkA


Byl na chwile ale zabralem go do przerobienia bo
zgrzytal miedzy zebami:))

Zakochana w wietrze


Zapamietam, pozdrawiam:)

Wiersze stworzyłeś, by żyły a nie zamknięte, smutne w
szufladzie marniały. Miłego wieczoru:)

Nie ubijaj! Pokaż :))

proponję przerbić na mniej weredne i wstawić na beja.

Tak mi się zdaje, że już o tych Twoich dzieciach
czytałam, ale może mi się tylko zdaje...więc punkta Ci
daję bo mi się podobają :))) pozdrawiam cieplutko :))

Jak napisane, to były potrzebne...schowaj do koperty i
niech sobie urlopują///
Pozdrawiam serdecznie...