Dziecko
Dziecko...
Nie mogę patrzeć na jego łzy,
Rozpacz...
Krzyk, złość
Strach na małej twarzy
Nie mogę
Ono płacze
Oczy przybrały kolor szarości
Po chwili cisza
Poddało się
Nie winne...
Kruche.
Czemu je znów krzywdzisz?
Co one Ci zrobiło?
Należy docenić to co daje nam los bo daje to, nie przypadkiem, a ze szczerych chęci...
autor
Gestreia
Dodano: 2008-01-08 19:48:31
Ten wiersz przeczytano 562 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
ładny wiersz :) smutny ale szczery...