Dziecko
Widziałam oczy, które nie kłamią,
Słyszałam serca, które wciąż płaczą,
Słyszałam głosy, które szepczą
„mamo”,
Widziałam ludzi, którzy ranią.
Byłam w tym domu, czułam to samo,
Widziałam dziecko, które ze swą
rozpaczą,
Samo stało, jakby było nie potrzebne,
Świat i matka nikt go nie chce.
Matko gdzie żeś swe serce podziała,
Własne dziecko do sierocińca oddałaś,
Matka przyjeżdża a dziecko płacze,
Nie chce iść z Tobą, ma dobrze w tym
domu.
Tu nikt go nie bije,
Tu nikt go nie głodzi,
I choć nie ma miłości,
To i tak można mu zazdrościć.
Wszystkim samotnym dziecią
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.