DZIECKO BEZ MIŁOŚCI
na komentarze bo one są dla mnie punktami.przekazuję myśli zatrzymane w życiu
Jest jest ...
tak krzyczałam
jak byłam mała.
Noszony jedenaście miesięcy
a później,odrzucony.
Własna matka
miłości mu nie dała.
Wychowany na wiaderku,
gdzie tam była jego strawa,
mleko,jajko i cukier...
Miłością obdarowany
od człowieka.
Wyrósł na pięknego
kasztana z gwiazdką na łbie.
Kacper,tak go nazwałam
był mi wierny jak pies.
Czy tak samo jest z ludźmi...
oparte na faktach z mego życia ... miłość wraca do mnie od zwierząt a nie od ludzi ... dzięki Aniu:)
Komentarze (22)
dziecko wychowane bez miłości i ciepła rodzinnego
jest jak sierota....rzucona do rzeki życia...
smutny Twój wiersz, czasem powinno się nas usypiać,
przepraszam za wyrażenie. Pozdrawiam serdecznie.
Ze zwierzętami jak z ludźmi, nie ta matka co rodziła a
ta co wychowała, mój pies też wiernie na mnie czeka...
.
każde stworzenie pragnie miłości...
To szlachetne, kochać zwierzęta.Wiersz komunikatywny,
z odrobiną serca i duszy napisany.
Wierzmy zawsze w bratnią dusze nic nie dzieje sie bez
przyczyny,,pozdrawiam++
Rzadko sie zdarza,by klacz odrzucila zrebie,ale
widocznie jednak,zdarza sie.Podpisuje sie pod
Jola.Milosc dana wraca do nas zwielokrotniona.!