Dziękuję...
Kochanie...
Dziękuję Ci za magię spojrzenia,
ciepło dotyku,
szepty unoszące się, kiedy świtało...
Dziękuję, że mnie nauczyłeś kochać...
Że dotknęłam miłości
i mogłam nią upiększać
każdy swój dzień...
Dziękuję Ci za milczenie,
gdy niepotrzebne słowa,
wyrwać się chciały...
Dziękuję za nieuzasadnioną zazdrość,
stłumiony krzyk,
gorzkie łzy...
Dziękuję Ci za szczerość,
która czasem bardzo boli...
Dziękuję, że miałeś odwagę się przyznać,
że kochałeś, ale Twoje uczucie
wyszło frontowymi drzwiami...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.