Dziewczyna z blond kosmykami
Tym ,ktorych miłość obudziła ,nadała życiu sens
Jeszcze wczoraj się nie znaliśmy
O swoim istnieniu żadne
Z nas nie wiedziało
Serca były zamknięte
Umysłu na uczucia nie starczało
Przyszła chwila na przebudzenie
Na wiosny łyk
Pojawiłaś się nagle
O czym nie wiedział nikt
I jesteś ze mną od wczoraj
Przy stole siadasz mym
W oczy twoje zaglądam
Widzę w nich swoje sny
Śliczne twoje włosy
Jak len co w słońcu lśni
Kosmyki ich na twarz spadające
O szczęściu przypominają mi
Wszystkim kobietom za to ,że są ,a szczególnie dla tej ,o której myslałem pisząc te słowa.
Komentarze (19)
To ładny wiersz.. Miłość przychodzi do nas znienacka..
No i może w niektórych chwilach nadaje sens życiu ale
nie zawsze.. Tylko wtedy gdy jest wzajemna.. + dla
Ciebie.. Pozdrawiam..
Bardzo piękny i wyjątkowy wiersz. Ciekawe rymy. Bardzo
lekko się go czyta. Godny polecenia.
czytając pojawia się niekontrolowany uśmiech. piękny.
"I jesteś ze mną od wczoraj
Przy stole siadasz mym
W oczy twoje zaglądam
Widzę w nich swoje sny"
Na prawdę ten fragment mnie poruszył... Ciekawie
napisałeś tu o szczęściu ;)