dziewczynka z zapałkami
Jak dziewczynka z zapałkami
Klęczałam w mroźne dni
Ten ogień plinowałam co po malutku się
tlił
Wiary już nie miałam ani sił
Po cichutku marzyłam by być tylko z nim
Mnie się udało
Uratował mnie
Dał mi siebie , miłość i cudowne dni
Płomień tli się blaskiem jaśniejącym
Nie tylko daje ciepło
Jest tą niewzruszoną wiarą na lepsze
Kochanie dzięki Tobie mój świat już nigdy
nie opanuje chłód!!
autor
słonko
Dodano: 2004-09-30 21:20:45
Ten wiersz przeczytano 437 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.