Dziki lokator
Po ścianie chodzi pajączek
Ma same nóżki bez rączek
Że też takie dziwadło
Do domu mi się wkradło
Po co wchodzi mi w drogę?
Przez niego spać nie mogę
Zamiast w kącie się schować
Zaczął po chałupie wędrować
Z każdym kolejnym krokiem
Straszy mnie swym widokiem
Chyba najwyższa pora
Pozbyć się lokatora
Więc porządek z nim zrobiłam
I kapciem go ubiłam!
Gdybyś został na dworze
Żyłbyś jeszcze... być może
autor
JoViSkA
Dodano: 2020-11-14 09:43:19
Ten wiersz przeczytano 1777 razy
Oddanych głosów: 89
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
hahaha...dziękuję Grażynko, a ja zupełnie zapomniałam,
że taki wiersz napisałam i się śmieję teraz jak głupi
do sera :)))
Tak szukam czy coś nie opuściłam,
no i widzę, że przez gapowe punktu nie dałam pod
wierszem, który czytałam, zatem dziś się poprawiam,
pozdrawiam sobotnio, Ulu :)
Dziękuję ślicznie za poczytanie i pozostawienie śladu
w komentarzach :) pozdrawiam wszystkich miłych gości
cieplutko :)
Też ich nie lubię, jak zobaczę, to butem tłukę, choć
wiem, że są pożyteczne, serdecznie :)
Nie zabijam pająków, bo zjadają małe robaczki ale
pajęczyn nie pozwalam im rozwieszać po kątach ;)))
nie lubię pajaków tak jak TY,
ale nie zabijam, tylko wynoszę do ogrodu, albo proszę
syna
on tak jak Ty bez skrupułów
kapciem ubija:)
MASIAKRA;)
pozdrawiam serdecznie
ps.
wierszyk bardzo fajny
Nie wiem dlaczego, ale jakoś żal mi się tego pajączka
zrobiło...
Świetny i rytmiczny wierszyk. :)
Pozdrawiam
Paweł
rytmicznie ubiłaś stworzonko Boże
trzeba było wynieść na szufelce na świeże [powietrze
Jovisko :)
Jutro zapraszam wszystkich na pyszną hernate :)))
Dziękuję za pomoc Elena skorzystam z cennej rady i już
poprawiam :)
"Chyba najwyższa pora
Pozbyć się lokatora.
Porządek z nim zrobiłam
I kapciem go ubiłam!
Mogłeś zostać na dworze
Żyłbyś jeszcze... być może"
Wyrównałam do 7-zgłoskowca.
Ale to Twój wierszyk i zrobisz jak zechcesz. :)
Pozdrawiam. :)
aTOMash :))))nie żałuj potwora...on chciał mnie
ugryźć...był na prawdę straszny...:))))
Juz jedzie do Ciebie MILICJA, nawet nie w obronie
wlasnej zabilas spidera... rodzina pajaka bedzie
domagala sie dozywocia...:)))))
Pajączka żal, ale gdyby wirusa można było kapciem...
Pięknie. Znam osobę, co nie zabija pajączków. Mówi,że
szczęście jej przynoszą. Ja też nie przepadam za
pająkami. Pozdrawiam.