Dziś odchodzę
Dziś odchodzę,
minął już mój na Ziemi czas
dziś odchodzę,
zimne me ciało żegna już was
opuszczone, zamknięte na wieki
martwe me oczy zakrywają powieki
lecz gdyby mały smutek
ogarnął wasze dusze
gdy zdacie sobie sprawę,
że już się nie poruszę
gdy ciepła kropla spłynie
po ludzkiej twarzy
i poczujecie jak
umęczoną rozpaczą skóre parzy
nie myślcie nigdy,
że rady bym to oglądał
przygnębienia, łez i rozpaczy
na twarzach waszych bym nie pożądał
chwila smutku, melancholi,
więcej mi nie trzeba
moment zadumy, a potem
znów do powszedniego chleba
czasem tylko wspomnijcie
o mnie z czułością
jak to kiedyś obdarzyłem was
swoją skrytą miłością,
niczego nie chcąc
od was w zamian mieć
czegóż mógłbym kiedykolwiek
od mych dzieci chciec?
oprócz tych uśmiechów szczęśliwych,
czyjejś obecności
w waszych dobrych sercach
szczerej radości
owszem...
dziś odchodzę,
nie zobaczymy się nigdy więcej
lecz żegnam was wszystkich,
kochani, tym goręcej
nie płaczcie, nie rozpaczajcie,
myślcie o smutku mało
nie chcę, by w ten ostatni dzień
tyle osób płakało
nie chcę, by cierpiało,
wiem, że o mnie nie zapomnicie
i gdy już kiedyś sobie
o mnie przypomnicie
uśmiechnijcie się do nieba
tam już mój uśmiech na was czeka...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.