Dzisiaj ubrałam się w jesień
https://www.youtube.com/watch?v=7Cf2bKJTNac
Jesień już śmiało sobie poczyna
porannym chłodem szeleszczą trawy
liście spadają tańcząc na wietrze
w parkach na skwerach leżą kasztany
w bzach i jaśminach uśpiony zapach
który niedawno upajał nocą
został wspomnieniem letniej tęsknoty
zbudzi go wiosna promieniem złotym
teraz się wrzosy w lasach fiolecą
mieni czerwienią koral jarzębin
a mnie do serca żałość się wkradła
i wprowadziła w nastrój jesienny
chciałabym jeszcze lato zatrzymać
wpuścić do domu i zamknąć okno
by ogrzewało jak ciepły sweter
gdy zasmucone myśli mi zmokną
Komentarze (57)
Ładnie, na progu jesieni. Miłego dnia:)
Trochę melancholijnie, trochę z podziwem dla piękna
tego świata w kolorach jesieni. Podoba mi się ten
wiersz. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo Wszystkim, którzy znaleźli czas, żeby
mnie odwiedzić i przeczytać wierszyk. Pozdrawiam
serdecznie:-)
No, no. Chce się czytać takie wiersze jak Twój.
Bardzo, bardzo fajny... A lata nie zatrzymuj. Spotkasz
się z nim na drugi rok. Może będzie lepsze i
ładniejsze
niż w tym roku...Miłego dnia...
Pory roku są jednak nie do zatrzymania.
Pięknie, z nutami letniej tęsknoty.
Pozdrawiam :)
Pięknie, refleksyjnie z nutą nostalgii..żegnaj lato na
rok; cudowna muza+:) pozdrawiam serdecznie w ostatnim
dniu lata Romo
w tanecznym wirze liść sfrunął
na ciepłą poduszkę w bieli
w melancholii trącił strunę
lato zatrzymał do niedzieli
pięknie zapisane marzenie
pozdrawiam
Bardzo dobry jesienny wiersz! Pozdrawiam serdecznie
Oj wygon tą zalosc na cztery wiatry, tak pięknie
ubralas się w jesień to tańcz w fioletach i brazach :)
Piękny
Pozdrawiam serdecznie :*)
Jak zawsze u Romy nie brakuje oskomy.
ladnie,
tematycznie spotkalyscie sie dzis z Magda, tez o
swetrze,
pozdrawiam:)