Mój czas już przeminął
Mój czas już przeminął,
Przekroczyłem próg.
Czas bym wreszcie zginął,
Dopomóż mi Bóg.
Bóg mnie nie usłuchał,
Czemu, nie wiem sam.
Miałem oddać ducha,
Ale ciągle trwam.
I po co błagania,
Czy skarżenie się.
Bóg nie zmienia zdania,
Chociaż tego chcę.
Chyba dalej muszę,
Dalej sobie żyć.
Bez daremnych wzruszeń,
W tej niedoli tkwić.
Bóg mi nie pomoże,
Choćby i on mógł.
Pewnie nie jest gorzej,
Życiem spłacam dług…
Komentarze (9)
Tkwij, tkwij i pisz...
Nie ma co się tak śpieszyć.
Zresztą i tak nie mamy na to wpływu. Dobrze napisane
:)
Życie, czas to wszystko tak szybko leci, gna bez
opamiętania. STĄD też przemijalność jest normalna i
naturalna.
I tak mozna spojrzeć na życie. Zatem spłacaj dług jak
najdłużej i realizuj swoje pozostałe marzenia :)
Pozdrawiam :)
Widocznie Stwórca wie co robi... Spłacaj zatem swój
dług i pisz nowe wiersze, abyśmy mieli co czytać...
Pozdrawiam serdecznie :) B.G.
Nie wiemy jaki wobec nas plan ma nasz Pan,
pozdrawiam
Każdy ma jakąś misję.
z pewnością uznał, że jeszcze masz o czym pisać!
Skoro jesteś i piszesz
los ma jeszcze wciąż plany
słońcem wiatrem przytuli
wiosną pokusi bzami
Serdecznie pozdrawiam :)
Skoro Bóg przedłuża nam życie, to znaczy, że mamy
jeszcze jakies zadanie do wykonania.