Dziwna miłość
Próbuję uciec, wyrwać się z uścisku
I pobiec daleko do promieni słońca,
Upaść na łące wśród tysiąca kwiatów,
W błękitne niebo patrzeć się bez końca.
Jednak me serce zostanie przy Tobie,
Będzie Ci naszą wspólną piosnkę nucić,
Będzie wybijać rytm Twego zegarka,
Będzie, choć pewnie zechcesz je
odrzucić.
Chcę Cię nie kochać, ale nie potrafię,
Wmawiam, że jesteś gruboskórnym draniem,
Chcę Tobą gardzić, omijać z daleka,
Lecz wciąż nie mogę się ustrzec przed
kochaniem.
Być może przetrwa to piękne uczucie,
Tak przepełnione wzajemną zażyłością
Nie będzie więcej kłótni i goryczy
I los znów złączy dwa serca miłością...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.