Dziwny dzień...
Dziwny dzień, daję słowo, jakiś taki
senny...
Mieli zajrzeć koledzy, ale nikt nie
przyszedł;
choć odganiam, zakrada się smutek
bezdenny
i tęsknota. Za oknem wiatr klony
kołysze...
No bo wszystko jest przecież w najlepszym
porządku,
i powodów do spleenu ze świecą by
szukać,
a tymczasem gdzieś w środku, w najskrytszym
zakątku
słychać jakiś dysonans, jakąś dziwną
nutę…
Jakbym o czymś zapomniał, albo zawiódł
kogoś,
kto - być może - w smuteczkach
beznadziejnych tonie?
Chyba jednak nie dojdę do ładu ze
sobą...
Co mnie naszło, by nagle znów pomyśleć o
Niej...?
Z szuflady...
Komentarze (8)
Nawet po przeczytaniu Twojego wiersza spleen wciąż
trwa...Czary jakieś? Jesteś w tym wierszu mistrzem
kreowania nastroju!
Nostalgia zawialo. Niepotrzebnie. Wiersz tradycyjnie:)
dobry.
Bo z mężczyzną jest jak ptakiem,
Co się ukrył w liściach bzu
Może myśli wpina w palce
Aby utkać obraz z snu
Lecz gdy liźnie go porankiem
Słońce dreszczem kropli łez,
Wznosi oczy i rozpina
Rosę w rzęsach z nowych tchnień
Pyta serca o dziewczynę,
Co przyśniła z dawnych dróg...
Jej spojrzenie znów utkwiło
Gdzieś w szczelinie modrych snów......Na dobranoc
lekkie puk abyś pisać zawsze mógł...Bardzo delikatne
obrazowanie, zwiewność, pastelowy obraz. Mój klimat
Jak zawsze: słowa niby zwykłe, a nastrój budują
delikatnie, tylko jeden wers dosłownie mówi o
kobiecie, ale on właśnie podsumowuje wszystkie
pozostałe. Pięknie!
Bo to nie zdolnosc do zapamietywania lecz umiejetnosc
zapominania jest wielka sztuka. Piekny wiersz
Czasem przychodzi taka chwila , ze nastraja nas do
wspomnien. Taka to juz pora roku
Tak, wspaniały wiersz. Pisz dalej, jak mówią trening
czyni mistrza ;)) .
Oj, melancholią, nostalgią napełniły Cię wspomnienia o
Niej! Przepiękny wiersz, nastrojowy, tęskny.