Dziwny dzień
https://bronislawagoralczyk.wordpress.com/
Los był dla mnie dziś łaskawy.
Może... zbyt łaskawy dla mnie.
Wszystkie ważne moje sprawy
Ktoś załatwiał dzisiaj... za mnie.
Ktoś mi zrobił dziś śniadanie...
Ktoś mi obiad ugotował...
Ktoś posprzątał mi mieszkanie...
Ktoś kolację przygotował...
Ktoś napisał mi podanie...
Ktoś do pracy za mnie poszedł...
Ktoś też pensję mą dostanie?...
To za wiele! Dosyć! Proszę!
Jest już noc... A ja wciąż myślę...
Kto mnie dziś wyręczał stale?
Moment! Chwila! Niech pomyślę...
Chyba wiem, kto! - To krasnale!
Gliwice 14.03.2007 r.
Komentarze (21)
Zetbeka, śliczne dzięki za cenne uwagi merytoryczne.
Miło mi. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Państwa
komentujących :) B.G.
Bez pracy (rzekomo) nie ma kołaczy...Pozdrawiam
Uśmiechnąłem się :) Lubię takie krotochwile :) Do tego
rytmika zachowana, nie ma zgrzytnięć. Na plus.
Ach kochane krasnale. W moim dzieciństwie częściej
mówiło się o krasnalach. Pozdrawiam serdecznie.
Ja też dziś i nie tylko dziś mam dziwny dzień, a w
pracy masakra.
Też chcę takie krasnale. Lekki wiersz, dobrze się
czyta. Pozdrawiam.