e-mąż
Wychodząc z laptopa
Spotkałem żoneczkę
Dzień dobry Adrianno
Amando?
Anno?
– Agnieszko ogierze!
– Patrz kochanie, a byłem blisko.
Wiedziałem że na A
– Pakuj się rogaczu!
– Grzegorzu
– Och jelonku
Zapatrzony w laptopa
Nie zauważyłeś
Kto tobie rogi przyprawiał
Komentarze (77)
@M.N.
Dziekuje bardzo, pozdrawiam.
@MariuszG
Dobre:)))
Samo życie. Pozdrawiam :)
życie i technologia...
+ Pozdrawiam
@KORNELIA*
Dobre, ubawilem sie setnie:))
@Zenek 66
Masz racje, do czego to doszlo:))
Wirtualną miłość nie ma co brać na serio...z luzikiem
do niej...chyba że się kogoś zna a ktoś myśli że jest
niewiadomą...Pozdrówka..
jak też ja
Grzegorz Święty
jak Paweł czy Piotr
lub Andrzej
Łukasz,Krzysztof
Marek,Józef
jak też
Święta Barbara
Teresa, Anna
w dobie Internetu
mogę być dla ciebie
wszystkim
tak też w zamknieciu
najlepszym Ojcem
nawet matką
mogę być
na'nie-boską komedię'
ale moje panie
jak też panowie
Nie PO to Ewie
dano imię EWA
by na na moście
się huśtała
i jego przeplatała w:):)
Świetna ironia. Pozdrawiam
@anna
Dziekuje bardzo, klaniam sie:)
@MAGNOLIA
W przypadku peela to trzeba miec oczy nie tylko z
przodu:)
Super ironia:)
rogi jak Rogi
lampka jest
nie tylko do wypicia
a też człowieka
świadomości
iż
kochana Adianno
Amando
Anno
czy Andżeliko
czy jak tam tobie
Adano
Ando
An
czy Dżej
dalej szukaj Jelenia
bo jak wiesz
to kwiat mieć
to i nie Maciejowe oczy
bo PO Macieju
Jagnę na wysyp
śmieci dno
a ja będę żyć w:):)
Świat wirtualny potrafi zniszczyć nie tylko związek.
Mądry wiersz Tomku.
Pozdrawiam
@GabiC
Dziekuje bardzo, pozdrawiam.