echh, te oczy...
serce z mojej duszy
mało się nie wyrwie
miłości spragnione
żarem rozpalone
chociaż jest ukryte
ty jego dostrzegłaś
patrząc w moje oczy
widzisz je na dłoni
do romansów skore
teraz już rozumiem
dlaczego dziewczyny
wszystkie na mnie lecą
- zdradzają mnie oczy
zbereźne, rozkoszne
(podobno mam ładne)
muszę czasem przymknąć
wszystkim nie podołam
także Wy przymknijcie
na tę samochwałę...
autor
yamCito
Dodano: 2017-07-27 18:01:42
Ten wiersz przeczytano 1032 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Oczy, ukochanej osoby, zawsze budzą zachwyt.
ach te oczy...
taka autoreklama to tylko z przymróżeniem oka :)
taki trochę nieskładny jak na żartobliwy pean
narcystyczny
Romantycznie u Ciebie. Pozdrawiam
gdy oczu przymknięcie
może być potknięcie...
+ Pozdrawiam
zwłaszcza
że każdy je widzi
nie tylko za dnia
a także w ciemności w:):):)
muszę czasem 'je' przymknąć
bo wszystkim nie podołam'
takie są powabne
źbereźnie i rozkoszne w:):):)
:)) Jak zawsze z humorem. Ciężko być idolem. Msz ten
wers
"ty jego dostrzegłaś" należałoby skorygować, ponieważ
serce jest rodzaju nijakiego, a nie męskiego.
może napisać
"lecz jakoś dostrzegłaś" lub inaczej? Miłego
wieczoru:)
kiedys slyszalam o ,,kurwikach,, w oczach :) to chyba
cos podobnego:)
pozdrawiam:*)
I przymknęły jak widać, pokłon Narcyzowi,
aż mnie z niesmaku gdzieś w krzyżu już mrowi.