Echhh, wspomnienia...
Ryszard Żetnowski
28 marca 2016 ·
świąteczne gderanie...
umyj kiełbaskę
o jajkach pamiętaj
bo się zaczynają
wnet prawdziwe Święta
dywan idź wytrzepać
podwórko posprzątać
i to jest dopiero
prawdziwa Golgota
żonę sobie wziąłeś
że aż szkoda gadać
święta czy nie święta
musisz się spowiadać
mamo każe mówić
na siebie teściowa
i tutaj dopiero
jest Droga Krzyżowa
one we dwie zawsze
mają tylko racje
a do końca drogi
jeszcze wiele stacji
i sfinansowanie
wszystkiego cię czeka
...niech się wreszcie skończą
te rodzinne święta..
autor
yamCito
Komentarze (19)
Jak ja lubię twoje poczucie humoru :) wiem, powtarzam
się... I przygotowania przedświąteczna też lubię.
Pozdrawiam i życzę radosnych świąt :*)
PS. Do twarzy ci z tym Lwem :)
☀
mimo to życzę spokojnych i udanych świąt, a na osłodę
na bajkę przed snem zapraszam
kłaniam:))
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Ech, dobrze, że to tylko wspomnienia. Nie zazdroszczę
Ci chłopie:)
Pozdrawiam:)
Marek
No i wreszcie ktoś w luzacki sposób podszedł do Świąt.
Pozdrawiam serdecznie Ryśku :)