Efekty gry wstępnej
"wzruszony" wierszem "bomi"...
mówiła
jeśli chcesz mój miły
na miłosny Parnas wstąpić
to zmysłowych pieszczot
nie możesz mi skąpić
więc
trudził się biedaczek
roznamiętniał ciało
dzielnie "finiszował"
a po tym zostało
jej rozczarowanie
kiedy "grę końcową"
zakończył chrapaniem.
Komentarze (19)
I za TO (kompromis) bardzo Ciebie "bomi" lubię. :)
chyba /pijesz/ do mnie Adamie, ups...Zdzisławie:)
czyli zmęczenie w finale to efekt wyczerpującej gry
wstępnej?
ale każda sztuka ma wstęp, rozwinięcie i
zakończenie... również sztuka kochania,
no dobra, pójdę na kompromis - krótsze preludium:))
No tak, ale i tak bywa -
gdy nadmiar wymagań
zabija czar ich starań...
haha fajny i ...jaki prawdziwy:) no sory ale zdarza
sie to bardzo często:) pozdrawiam cieplutko i miłego
dnia:)