eklilibrium
Dla K.K.
Uwodzisz,
darzysz komplementami,
całujesz,
przytulasz,
obiecujesz,....
Milczysz,
unikasz,
tchórzysz,...
I znowu...
Od nowa zaczynasz zabawe,
do której ja z Tobą
stoję w pierwszej parze...
W co ty się ze mną bawisz?
Dlaczego tak się zachowujesz?
Sądzisz, że możesz mnie tak traktować?
Jak lalkę, którą bawisz się
gdy zechcesz?
Mylisz się!!!
Ja czuję...
Czuję ból..
Czuję stratę...
Czuję...
Przestałam czuć.
Żyję w eklilibrium.
Obym nigdy przez ciebie nie żyła w eklilibrium...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.