ELEGIA O DZIEWCZYNIE
Oddzielili Cię córeczko
od światła, co jak motyl drży,
haftowali Ci smuteczków
kręte ścieżki, chmurne dni.
Wyszywali marzeniami
świat wiarą płynący,
wyrywali korzeniami
Twą młodość-niechcący.
I odeszłaś biedna córko
w ciemną życia noc,
zatrzymałaś się pod górką,
w ziemi uwiązł krok.
Zanim wspięłaś się do góry,
jeszcze sapojrzałaś za siebie.
Czy dosięgłaś córko chmury?
Czy może już jesteś w niebie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.