ELI
Biało-Brązowe kwadraty na ścianie,
i te smugi jak zmarszczki ,
starzejącego się pokoju.
Wszystko przemija nawet przemijanie,
nawet miauczenie kota starsze.
A ja tkwię wciąż tutaj,
i zdarzenia rozrzucam.
Dorastanie do pięt jest łatwe,
potem dorosłe dzieci tulą się do bieli…
…aż spopieleje
i wiatr po polach porozrzuca szczątki.
A gdy pamięć pożółknie na zdjęciach,
wcisną nas w najlepszym wariancie na
strych.
To tam kurz okryje pajęczą kołderką nasze
sny,
i latać będziemy wietrz(cz)nie w puchu
domu z chmur.
Komentarze (10)
Czas zatrzymany na pożółkłych fotografiach.
Przemijanie wszystkiego, co nas otacza. +
ciekawie z nutką melancholii o przemijaniu ...nie
banalny wiersz :-)
pozdrawiam:-)
malujesz ciekawe obrazy słowami
pozdrawiam
Niestety - prawda niezaprzeczalna o życiu ludzkim.
Przemija wszystko.
podoba mi się, i to bardzo
Ładna refleksja, bardzo obrazowo przedstawiasz
wszystko...
Literówka się wkradła w "okryje".
Pozdrawiam:)
pięknie ujęte w wersy przemijanie, pozdrawiam
cieplutko
Wiersz bardzo przemówił do mnie.. ładne metafory..
Zastanowiły mnie "Biało-Brązowe kwadraty na ścianie" -
zapewne Adresatka odczyta.
Pozdrawiam :)
Krzemianko dziękuję,poprawiłem :)
Ładnie o przemijaniu. Czy przy końcu nie miało być
"kurz okryje" zamiast "kusz okryję"? Miłego wieczoru.