W emisji przerwa.
`Jak by to było gdyby mnie nie bylo..`
Może kiedyś ktoś powie, ze całe jego życie
to Ty.
Popełnisz jeden błąd.
A wszystko sie skończy.
Minie, jak przerwany film..
Pustka po stracie największej miłości.
Tracisz sto procent swojej osobowosci.
Stoisz i patrzysz w pusty, czarny ekran.
Przyzwyczaisz sie do tej ciemności?
A może zaczniesz walczyć ze sobą?
Ze swoją opuszczoną przez Niego i smutną
osobą?
Może wreszcie wstaniesz i zrobisz krok?
Może to nie będzie kolejny pusty rok?
Weź w ręce taśmę i posklejaj film.
Obejrzyj go.
Zacznij jeszcze raz, zakochaj sie w nim.
Uwierz w życie, uwierz w swoją osobę.
Tą nową, kochającą.
Nie tą z sercem pokrytym lodem.
Gdyby Cie nie było to nie byłoby zycia. Umarłoby miliony osoób, których imienia nawet nie znasz. Może i nie umarłoby fizycznie. Ale psychicznie. Chesz być mordercą? powodzenia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.