Empatia czyli bajka o kurze…
Pewien człowiek litościwy
nosił kurę na ramieniu,
bo tak bardzo był wrażliwy,
że chciał ulżyć jej w cierpieniu.
Ale kura nie zwracała
na empatię tę uwagi
i w rytm kroków się kiwała,
by nie stracić równowagi.
Cóż ją zresztą to obchodzi,
czyje nogi ciężar noszą,
bo chodzenie zdrowiu szkodzi
zwłaszcza, gdy się idzie boso.
Tak wędrując przez pół świata,
razem przeszli kawał drogi,
kura weszła w późne lata
stając się ciężarem srogim..
Więc chłop stwierdził: dosyć tego
i zostawił kurę w lesie,
litość dziś ma cztery nogi,
bo ją lisek w pysku niesie…
autor
M.N.
Dodano: 2018-11-15 08:38:23
Ten wiersz przeczytano 2290 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
O ....z ciekawością i radością przeczytałam,a później
się zamyśliłam...bo to kura i lisek no i...dobre :)
pozdrawiam ciepło :)
Według mnie - opisana przez Ciebie to " niedźwiedzia
przysługa " - zamiast pomóc - zaszkodziła. Miejsce
kury - na trawie jest :)
Pozdrawiam
dobry sposób jest na pomoc tym co są niezdarni
daj im wędkę no bo zginą marnie
i niech sami dbają o swe życie
bo nadmiar opieki i darów w leni ich zamieni
Dobre - jak przestała pewnie znosić jaja, emeryturę
tam dostała Pozdrawiam serdecznie
Dzięki za uśmiech...
Miłego wieczoru:)
A to dobre!
Pozdrawiam :)
Marne życie kury. Zawsze ktoś kogoś zjada. Fajny,
ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Tzn.nie ma się co litować...życiowo to
ująłeś.Pozdrawiam.
Witaj Krzychno, ktoś mi te "ją" tu wstawił i nawet nie
zauważyłem kiedy. Dzięki zaraz "ją" wyciepnę,
pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Marianku:)
Nie żebym się czepiał ale w tej trzeciej te podwójne
"ją" tak blisko siebie mnie jednak nieco razi ale to
tak na moje tylko.Bo całość super:)
Pozdrawiam:)
na i się doigrała będzie liskowi smakowała ...
Dobre.
He, he. Z n a k o m i t e. Pozdrawiam
Witaj,
bywa też inaczej;
autentycznie u mnie w miasteczku powiatowym facet ze
wsi przyjeżdżał z kogutem na ramieniu parę lat...
Proszę Ciebie niedowiarku; wejdź na YT i wpisz tango
"Jest jedna jedyna"
wiejskie klimaty - ja nie mogę przekleić linku.
Dziękuję i pozdrawiam.
Witaj M.N.
Niby bajka, ale taka wręcz z lekkim przekąsem, ha, ha.
Podoba mi się też sama puenta - rewelacyjna.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, za miłe odwiedziny:)