End of love..........
To była miłość, noce zarwane, dwa spojrzenia w sobie zakochane. Niemogę uwierzyć, że mnie zostawiłeś...juz po tygodniu z inną kręciłeś. Wspomnienia bolą, płaczę krwią, gdy myślę co jest między Tobą a nią. Biorę żyletkę na ręce wypisuję nią smutki....Łykam jakieś prochy, świat staje się malutki. Chę umrzeć, stoję nad przepaścią. Wiesz, co?? Śmierci się nie boję !!!! Skoczę, rozstrzaskam się, zabiję myśli...........wreszcie zapomnę, że ze sobą byliśmy
..:: szkoda, że są ludzie którym niemozemy zaufać mimo iż tak bardzo tego chcemy::...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.