Epilog u kresu nocy
Z baśni tysiąca nocy
samotna opowieść
o lądach nieznanych
która znalazła koniec
w otchłani spokojnej nocy
wiosenne żywe spotkanie
czuwa nad garścią wspomnień
aż świt nastanie
autor
chacharek
Dodano: 2017-03-31 09:50:43
Ten wiersz przeczytano 680 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Interesujące, pozdrawiam.
ładna melancholia:)
Ładna melancholia.
Miłego dnia :)
żywe spotkania sam na sam są najpiękniejsze
Piękny wiersz. Noce potrafią przynosić wspaniałe sny.
Serdecznie pozdrawiam
bardzo ładnie :)
Noc przychodzi pięknymi marzeniami szkoda że dzień w
nie wplata swą rzeczywistość.Pozdrawiam miło.
Nocą mogą się dziać i smutne i przyjemne rzeczy.
Też nie spałam pół nocy
Ładnie
Pozdrawiam Arku:-)
noc daje, swit zabiera...
podoba mi się :)
Ładna melancholia. Przeczytało mi się
"odnalazła koniec" zamiast
"która znalazła koniec" i bez "żywe"
"wiosenne spotkanie", ale to nie moja bajka. Miłego
dnia:)
też mam te bezsenne noce na nieznanych lądach