erekcjato co jest grane
Myślałem, by zrobić karierę,
mówiono: w nim się talent budzi,
nie chciałem zostać zwykłym zerem,
z talentem chciałem wyjść do ludzi.
Najbardziej śpiew mi pierś rozsadzał,
w krąg pulsowały nutki, gamy,
melodią wszystkich bym dosładzał,
wiedziałem – talent, to dar mamy!
Śpiewając, mrucząc – tańcowałem,
zabawy z tobą było mało,
ja cię po prostu uwielbiałem
do czasu, kiedy to się stało.
Szliśmy wśród drzew i szła tez burza,
śpiewając, tańcząc, żem swawolił,
moja bezmyślność dziś mnie wkurza,
jak piorun w drzewo tuż przyzolił!
Padłem na ziemię, jak nieżywy,
nie wiem, jak długo tam leżałem,
choć żyję, jestem nieszczęśliwy,
bo i głos wtedy postradałem.
Bez ciebie jak bez wody, picia…
Byłeś mi wierny, zawsze ze mną,
nie dajesz żadnych oznak życia,
lecz ty nie żalisz się na de mną
odtwarzaczu MP3
Komentarze (33)
Wiedziałam... Gacku
że będzie o wacku:)
jozalka:)
Chciałem zrobić uziemienie,
lecz mam krótkie przyrodzenie...:( :P:P
powyłączaj odtwarzacze
kiedy idzie burza Gacek