erekcjato na łące
ja pan z miasta
ona ze wsi
duże usta
bez uśmiechu
nic nie mówi
wzrokiem mierzy
wiatr powiewa
słonko świeci
pachnie trawa
pora zacząć
bo się wierci
czule muskam
nawet głaszczę
lekko ściskam
poklepuję
no i wiecie
dwie godziny
już mijają
ona ryczy
mi opadły
obie ręce
niech ktoś powie
bo ja nie wiem
jak bez sprzętu
tu na łące
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
doić krowę
Komentarze (60)
:)))
Uśmiech zostawiam i spadam.
Serdecznie, Tomciu.
;)
Fajne :)
Beano
To krowa powinna być happy;))))
:))))))
Jaki pan
Taka krowa
:)))))))
od razu widać ,żeś miastowy
bo nie umiesz doić krowy
no i ... niespodzianka - wyjaśniło się na końcu po
tych kropkach hi hi
Mariat
Nie mam na nic czasu, bliźniaki raczkują to za nimi
chodze;))))
Sisy89
Miło ze moglem rozbawic;)
Najka
Czekam...może samo poleci;)))
Eee nie wierzę że peel nie potrafiłby tak ładnie
cycuszki masować...i wtedy coś leci...no i wsiąkł na
tej łące ...pozdrawiam serdecznie.
Renata
;))))
Harry
Dziekuje;)
Haha świetne :))
Na wszystko jest jakiś sposob:)
Pozdrawiam serdecznie.
no tak- dla bliźniaków mleka brak, to i doić Mućkę
trzeba
a gdyby była pani domu
nie pozwoliłaby nikomu
(erekcjato to ja już oceniałam, a teraz tylko
zajrzałam by zapytać jak się mają, więc nie
przeszkadzam - dój Tomaszku dój.)
Świetna satyra, pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.