erekcjato na nocnej zmianie
bez makijażu
i mocnej kawy
wychodzą w nocy
żeby się bawić
bez prawa głosu
składek do ZUS-u
sprzątną ci z nosa
resztki luksusu
gdy włączysz światło
znikną jak duchy
koniec zabawy
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Won! karaluchy
Komentarze (45)
Super :)
Świetne :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetne ere! Super zaskakujące zakończenie :) Pozdro!
Kazimierz Surzyn
Klaniam sie:)
Witaj
Czego byś nie napisał, to zawsze jest w tym Twoja
specyficzna ironia i chumor, co zresztą bardzo cenię.
Ciągłego optymizmu życzę.
Ha ha dobre :)
Dobranoc. Pchły na noc.
Karaluchy pod poduchy,
a szczypawki do zabawki.
Nietoperze za kołnierze,
a biedronki do skarbonki.
Ślimaki w kozaki.
Krety do skarpety.
Mrówki do kryjówki.
Szczury do rury.
Dobranoc. Kolorowych snów.
Rano zobaczymy się znów.
Autor: Artur Zyskowski
;)
Tego się nie spodziewałam. Won!
Pozdrawiam:)
Dobre, trzyma do końca.
Pozdrawiam
Świetna ironia,
brr..., kara..luchy, we frankach goście, domu złe
duchy, potrafią przyprawić o dreszczyk,
na szczęście nie miałam przyjemności z nimi,
udane erekcjato,
wywołuje emocje...
pozdrawiam serdecznie:)
Udane erekcjato. Miłego popołudnia:)
Napięcie rozwiewa humorystyczne i niespodziewane
rymowanie.
(+)
Dobre!
czuję się zaskoczona, czyli dobre ere.
Zobaczyć taki bal karaluchów może przerazić. Udało Ci
się zaskoczyć mnie całkowicie. Ślę moc serdeczności i
uśmiechów:)
Świetna ironia w treści oraz w formie, pozdrawiam
serdecznie.