Cała ja
Nie dziw się uśmiechom
pośród róż ani anielskim
dotykom wspólnej nocy
kiedy dusza o wybaczenie łka
I nie wytrzeszczaj
swoich słonecznie dobrych oczu
kiedy między słowami dnia
wbijam w Ciebie ognia nóż
nie myśl że jestem chora
to tylko i aż
cała ja
Pokazuje Ci wymiarową siebie
Bo nie bawi mnie gra
Łudzenia jednym profilem
Wolę być dualnie piekielna
niż nijaka jak
papierowy ideał
autor
white shrew
Dodano: 2005-05-17 15:27:30
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.