Erekcjato nocny horror
Kładąc się
już miała pietra
więc zagryzła róg poduchy
i gały wlepiła w ekran
po którym szalały duchy
wtem
wysunął się
znienacka
( chociaż szczelnie był przykryty )
potwór o duszących mackach
.
.
.
.
.
.
.
.
podkołdernik jadowity!
(jeśli ktoś nie odgadł podsyłam
rozwiązanie:
Prosiłam synku, to nie zabawka!
Nie kładź pinesek na ławkach!
... słyszysz tego pana w swetrze?
Uchodzi z niego powietrze.)
Komentarze (51)
świetne erekcjato :)))+
hahahaha...podkołdernik jadowity, a jeszcze jest
zacisznik fotelowy i bulgotnik wanienny hihihi..:))
Rozbawiłaś Aniu :)) Pozdrówka!
Bardzo fajne takie wesołe.
Kiedy mąż jej poczuł bździnę,
zrobił niewyraźną minę.
.
:)) Ubawiłaś.
Pozdrawiam
Świetnie napisane nie lubię horrorów o duchach więc
teraz w zastępstwie będę używał pinezki pozdrawiam
serdecznie
Od razu przypomniał mi się żarcik, którego "bohaterem"
jest dwubulgotan kąpielowy... a wiersz przedni,
Anno:))
Miłego wieczoru:) B.G.
Super erekcjato:)
Nocny horror to zmora
gdy się ma pod kołdrą
takiego potwora ;)
Pozdrawiam z uśmiechem:)
"spod" być miało, jednak tak mnie otumaniła gadzina,
że i gramatyka mi się zmąciła, o. ;-)
:)))))
nos wygina szczypie w oczy
gdy z pod kołdry się wytoczy
i na świat wychyli główkę
gad zrodzony po grochówce
;)
Pozdrawiam.
Aniu, świetnie, udało Ci się zaskoczyć do końca a
nawet dalej.
Skorzystałam z podpowiedzi.
Miłego dnia
Bardzo fajne erekcjato... pozdrawiam
Aniu, uwielbiam erekcjato zawsze człowiek się
zastanawia, co autor miał na myśli ha, ha, ha, tu bym
nie zgadła ha, ha, ha;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Swietne erekcjato :)
Dziękuję za roześmianie :)
Pozdrawiam z uśmiechem Aniu :)