Śmiechoterapia
że to samo zdrowie nie od dziś wiadomo
nie wiemy czasami co nam może pomóc
kłopoty zmartwienia walą w nas jak z
łuku
a trzeba czasami śmiać się do rozpuku
gdy ponury dzień który gości krótko
uśmiechem go zmień i nie będzie smutno
tyle wkoło uciech różnych przyjemności
żyj baw się wesoło wśród życia radości
zrzędliwych omijaj jak możesz z daleka
bo wesoła chwila nie lubi narzekać
gdy dopadną smutki na to znajdziesz radę
porozmawiaj chwilę z wesołym sąsiadem
albo w telewizji oglądnij kabaret
tam jest śmiechu kupa i śmieją się stale
gdy już wszelkie próby zawodzą to może
idź na mały spacer i pochodź po dworze
L.Mróz-Cieślik
Komentarze (4)
Śmiech jest dobry i spacer też, można połączyć jedno z
drugim.
Pozdrawiam :)
No właśnie, i ja dzisiaj swoim wierszem zapraszam na
spacer tylko, że u mnie pogoda była deszczowa.
Pozdrawiam.
Tu widzę myśli taniec szkicujący, ten który nie traci
w fali ze szczypiących zmian.
Fajny wiersz. Ja zawsze słucham, gdy ktoś dobrze
radzi....Więc, uśmiech przodem. Pozdrawiam.