Erekcjato poranne
A dzisiaj z całkiem innej beczki:-).To moje pierwsze erekcjato,więc proszę o wyrozumiałość:-) (wszystkiego trzeba spróbować heh,heh)
budzisz mnie rano pytając co na śniadanie
wysylasz po zakupy wiedząc że nie odmówię
całujesz mnie czule jak zwykłaś to zawsze
robić
lubię się z tobą dzielić obowiązkami
nie lubię jedynie zmywać naczyń, ale o tym
wiesz
...tak mi się przynajmiej wydaje
błądzę pomiędzy sklepowymi regałami
w poszukiwaniu twoich ulubionych musli
jeszcze tylko chlebek, serek i wędlinki
składniki moich pożywnych kanapek
rytualnie parzysz dla mnie poranną kawę
nie pijam kawy!
Komentarze (3)
Ciekawy wiersz z głęboką metaforą – nieco
zakręcony. Pozdrawiam S.
ładne erekcja to proste acz wymowne...pozdrawiam
pięknie napisane:)