EROTYK 1
dla ........
rozpalona rankiem czekalam
stanales w progu.
zrzucilismy bielizne
z predkoscia swiatla...
przylgnelam do ciebie,
wpiles swoje usta w moje wargi...
wieki nie czulam smaku
meskich pocalunkow.
szalenstwo
pieszczot
twoje dzikie oczy
krzyk rozkoszy....
poszedles
obezwladniajaca cisza
a co pozostalo
wiecznie czekajacej ?
zapach twoich perfum,
ktore lezac naga w poscieli
wchlaniam z piersi ,rak
przesiaknietych toba
rozpamietuje chwile szalenstwa
dobre lzy splywaja po policzkach...
to dopiero bylo blisko,
dopiero sie stalo...
ja juz tesknie .....
chce powtorzyc to
przewijajac tasme do tylu
jak w starym grundigu,
zeby posluchac jeszcze raz
ulubionej piosenki...
a jednak ranki
moga stac sie
wieczorami
przy swiecach...
Komentarze (21)
igus i wiesz jako kobieta o co chodzilo mi w tym
wierszu i fajnie jest ,ze my kobiety tak sie
rozumiemy
igus jak ty potrafisz wszystko odczytac pieknie
.dzieki za mile slowa
dzieki tulipanku
ranki też mogą być przy swiecach
szaleństwo rozkoszy
pozdrawiam:)
Rozkoszne szaleństwo:)
Pozdrawiam
Podoba mi sie twoj wiersz smutna2013 , jest w nim duza
doza smutku, chociaz zaczynasz od spelnienia podajesz
konswkwencje takze/ buzka